fotka

fotka

czwartek, 18 września 2014

"List do rodzica, opiekuna"

Drogi rodzicu, opiekuni pamiętaj, że nie jesteś menedżerem Realu Madryt czy FC Barcelony, a Twoja pociecha nie jest jeszcze profesjonalnym piłkarzem. Jest DZIECKIEM i nie potrzebuje nikogo krzyczącego i skaczącego przy linii autowej jak szaleniec, jak gdyby jego życie zależało od rezultatu meczu lub dobrego występu.


Dzieci uczą się najlepiej, gdy mogą zebrać doświadczenie na każdej pozycji. Dlatego też będą z meczu na mecz, a czasem również

w jego trakcie zmieniać pozycje na boisku.


Jest rzeczą również w  pełni jasną, że każde dziecko będzie zmieniane, tak aby inni także mieli możliwość gry. W  interesie dzieci nie

możemy uzależniać zmian od tego, czy ktoś grał dobrze czy trochę gorzej. Zasadniczo nie powinno się podczas gry najmłodszych

dokonywać indywidualnych ocen. Aby nie powstało mylne wrażenie: Cieszymy się również ze zwycięstw! Jednakże nie chcemy wygrać

za wszelką cenę, tak aby nie musieć szybko zmieniać słabszych lub niektórym nie dawać w ogóle możliwości gry, lub poprzez przypisanie

dziecka do jednej pozycji np. obrońcy lub bezrobotnego/przemęczonego atakami bramkarza pozbawić go radości z gry


-Jedną z głównych przyczyn rezygnacji dzieci z pięknej gry, jaką jest piłka nożna jest presja ich własnych rodziców.

-Bólem głowy trenerów są natrętni rodzice, opiekunowie czy znajomi

-Powodem, dla którego dzieci grają w piłkę nożną jest ZABAWA !!!

-Piłkarzem zostaną pod warunkiem sumiennej pracy i własnej wartości dążenia do bycia lepszym.

-Przed meczem: Nie powinieneś nigdy stawiać żądań dziecku: "strzel gola", "musicie wygrać". Zamiast tego powiedz "baw się dobrze, graj jak najlepiej potrafisz daj z siebie wszystko".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz